Piękno vs piękno.

Stylizacja z poniższych zdjęć jest moją ukochaną! Powstała jednak pod wpływem zetknięcia się z czarem miejskiego otoczenia. Tego się nie spodziewałam. Bielsko – Biała to było dla mnie miasto, o którym nic nie wiedziałam, poza tym, że jest daleko, a ludzie pochodzący z Bielska, mówią z zabawnym akcentem. Zostałam jednak oszołomiona, zauroczona i zachwycona miastem, […]

Urodziny, nowa spódnica, nowe życie.

UrodzinyZ okazji moich urodzin wybraliśmy się ze Zbyszkiem do Jarocina, który zaskoczył nas swoją architekturą, pięknymi uliczkami ale też totalną uliczną pustką. Choć napawało to smutkiem, to znakomicie posłużyło zdjęciom, które można było zrobić w każdym upatrzonym miejscu.Każdorazowo Zbyszek urodzinowo bardzo mnie zaskakuje wiedząc, że jest to dla mnie najważniejszy dzień w roku. Jestem prawdziwym […]

Wojenne dziewczyny

Wojenne dziewczyny. Zawsze, kiedy Zbyszek robi mi zdjęcia, które choć trochę są inspirowane latami 40. rzuca hasło: „wojenne dziewczyny”. Zdaje mi się, że jest lub był taki serial w tv? W moim od niedawna mieście, w Pleszewie, nie trudno o efekt w stylu „wojennych dziewczyn” ponieważ architektura: wszechobecne kamienice i stare zabudowania sprzyjają stylizacjom nawiązującym […]

Za gruba, za chuda, za stara.

Mam na imię Zmiana. Zmiana, moje drugie imię, z którego  jestem naprawdę dumna. I tak, jak ANETA niewiele o mnie mówi, tak ZMIANA absolutnie mnie określa i mówi o mnie wszystko, bowiem zmieniam się nieustannie, niemal na wszystkich życiowych obszarach: praca, przeprowadzki, odżywianie, waga, ubiór… O jednym z nich chciałam Wam dziś troszkę opowiedzieć, ponieważ […]

Sierpień.

Szczęście? Szczęcie! O tej porze roku zawsze mówię, że za chwilę Boże Narodzenie. I zawsze się sprawdza 😀 Sierpień jest dla mnie, jak niedziela. Jeszcze weekend, ale już czuję powiew poniedziałku, porannego budzika, który bezlitośnie wdziera się totalnie za wcześnie do mojego życia z informacją: WSTAWAJ! Nie lubię tego. Tej niedzielnej atmosfery. Tak samo, jak […]

Prostota.

Nic dodać nic ująć. Niewiele jestem w stanie napisać przy okazji publikowania tych zdjęć. Chciałabym, by one mówiły same za siebie. O tym, że prostota i natura to najpiękniejsze dekoracje. Prostota kształtów, fasonów, wzorów… oraz natura wyrażona ubraniami z lnu i bawełny, wtapiającymi się w liliowe tło. Niekrzykliwe ubranie, zintegrowane z otaczającą rzeczywistością, która jest […]

Marynarka Markizy.

Marynarka, o której nie umiałam nawet zamarzyć. Czyli o tym, jak w ręce ignoranta wpadnie wyjątkowe ubranie. Osiem lat temu przeżyłam niebanalną przygodę z ubraniami. A wszystko za sprawą wyjazdu na włoskie wakacje. O ile spodziewałam się pysznej pizzy, wyśmienitego espresso i niesamowitych porcji gelato, o tyle zupełnie nie przewidziałam, że moja walizka będzie zupełnie […]

Koszyk By M.

Jakie to drogie!!! Kupiłam sobie koszyk. Koszyk By M. Ręcznie starannie wykonany, polski, na skórzanym pasku i… usłyszałam: „jaki drogi!!!” Pośpiesznie też zostałam zabrana na zakupy do galerii, w której koszyki made in China, przeróżnych fasonów i kształtów, w cenach 30, 40, 50 polskich złotych, kusiły i zachęcały do zakupów. Absolutnie chciałam mieć większość z […]

Nieoczywista sukienka.

Pierwsza sukienka zza żelaznej kurtyny. Sukienka z poniższych zdjęć jest prawdziwym bohaterem. Przeżyła swoje! I jestem kobietą – kolejnym pokoleniem – noszącą ten zacny ciuch, przybyły do Polski w latach 80. za sprawą mojej mamy. To był moment w dziejach naszego kraju, w którym o takie sukienki nie było łatwo. Były to też lata, w […]

Marynarka.

Ostatnio moją inspiracją jest angielskość: mundurki, kratki, bryczesy i trochę mniej kolorowy vintage niż zwykle. To prawda, że najlepiej i najszybciej mi do słodkich pasteli, rozkloszowanych sukienek i różowatych sweterków. Jednak od czasu do czasu mam ochotę na tę zupełnie nisko chromatyczną stronę niedzisiejszości. Kwintesencją tego nienasyconego vintagu w moje głowie jest angielskość, brytyjskość, szkockość… […]